9 opinii dla Yggdrasil. Struny czasu | e-book
Dodaj opinię Anuluj pisanie odpowiedzi
Powiązane produkty
Close
Ta strona używa plików cookies, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz, konfigurując ustawienia przeglądarki. Akceptuj
Marta „Ati” Kucharska –
Radosław Lewandowski nie tylko konsekwentnie realizuje jakiś wcześniej opracowany plan, ale też z niezwykłą wprawą oddaje klimat wszystkich epok. Dzięki temu ten z pozoru kiepski pomysł przeradza się w całkiem interesujący koncept. Autor nie tylko z lekkością posługuje się słowami, ale także przechodzi z jednej konwencji do drugiej, dzięki czemu zarówno science-fiction, jak i część historyczna, ma odpowiedni sobie język i oprawę opisową.
gexe.pl
Misha –
Uważam, że ta książka to naprawdę kawałek dobrej, polskiej fantastyki. „Yggdrasil” poleciłabym przede wszystkim prawdziwym fanom gatunku, których nie zniechęci dość brutalne dla czytelnika i nagłe przeskoczenie od sf do fantasy oraz osobom zainteresowanym wikingami, gdyż temat ich wierzeń przewija się przez całą powieść.
nakanapie.pl
@MalaPisareczka –
Zastanawialiście się kiedyś, jak żyło się w dawnych czasach? Jak żyli zwykli chłopi, w jaki sposób zdobywali pożywienie, w jaki sposób się bronili? A może zastanawiacie się bardziej nad przyszłością – jak będzie za tysiąc, dwa tysiące lat? Debiutancka książka Radosława Lewandowskiego „Yggdrasil. Struny czasu” jest połączeniem obu hipotez.
nakanapie.pl
Krzysztof Baliński –
Z zainteresowaniem i zaciekawieniem sięgnąłem po książkę zatytułowaną „Yggdrasil. Struny czasu” i nie rozczarowałem się. Mamy tutaj niezłą, fantastyczną jazdę po bandzie, a takie literackie fazy po prostu uwielbiam.
lubimyczytac.pl
Scoto –
Nie wiem, ile czasu Radosław Lewandowski poświęcił na przygotowanie się do napisania powieści, ale opisy paleolitu, jakie stworzył, mocno oddziaływały na moją wyobraźnię. Autorzy zawsze u mnie plusują, gdy wiedzą, o czym piszą i robią to na tyle dobrze, że jestem w stanie sobie wyobrazić miejsce akcji. Bardzo podobała mi się część książki poświęcona Erykowi, nie tylko przedstawiona przyroda, zwierzęta, ale nawet opisy walk, za którymi normalnie nie przepadam. Ciężko się było oderwać od powieści.
jedennatydzien.blogspot.com
Chani –
W czasie lektury całej powieści nie mogłam nie dostrzec wspaniałych podobieństw do mojego ukochanego sir A. C. Clarke’a i jego wyśmienitej „Odysei czasu”, do której być może uda mi się w tym roku powrócić. Zarówno nagłe przeniesienie w czasie pewnej grupy ludzi, jak i zakończenie „Yggdrasilu…” przywoływało konstrukcję „Odysei” i było nie mniej interesujące.
dune-fairytales.blogspot.com
Anika –
Bardzo spodobała mi się fabuła książki i wędrówka w czasie razem z jej bohaterami. Nie mogłam się wprost oderwać od tej historii i zaraz zaczynam drugą część, ciekawa dalszych losów małej społeczności rzuconej przypadkowo w przeszłość i radzącej sobie z wynikłymi z tego powodu problemami.
lubimyczytac.pl
Grynias –
Połączenie technologii, podróży w czasie i teorii światów równoległych. Czytałem z przyjemnością.
lubimyczytac.pl
The Polish Cowboy –
Największą siłą pierwszego tomu „Yggdrasila” jest bardzo niekonwencjonalny i świeży pomysł autora. Łączą się tu ze sobą różne płaszczyzny czasowe, co, odpowiednio ukazane, zawsze jest świetnym przepisem na dobrą historię! Rezultatem jest powieść, która łączy w sobie elementy science-fiction, fantasy i powieści historycznej. O czym właściwie są „Struny czasu”? W ogromnym skrócie – podróżnicy w czasie z dalekiej przyszłości przenoszą się do epoki paleolitu. Żeby było jeszcze ciekawiej, spotykają tam także przeniesionych przypadkiem ze Średniowiecza Wikingów i Słowian. Ta mieszanka wybuchowa eksploduje.
sztukater.pl